Opowieść i jej ludzie

Marzenia

Od nich zazwyczaj wszystko się zaczyna. Są ważne, niezastąpione. Kiedy się spełniają, robią miejsce następnym − dlatego, że ich potrzebujemy. Dodadzą nam nadziei i otuchy w czasach, kiedy dni wypełni duszna codzienność, a powtarzanie przestanie być matką mądrości.

Co się stanie, kiedy spotkają się ludzie, którzy kochają marzenia? Marzenia zaczną być pozytywnie zaraźliwe. I zacznie się dziać… zacznie się hideandseek.

Iva

Iva Javorská, jako kobiecy element naszej testosteronowej układanki, wnosi do niej niesamowitą dynamikę. Adwokatka z uniwersytetu Paris 1 Panthéon-Sorbonne − jest naszym wsparciem w zakresie legislatywy, prawa autorskiego oraz prawa handlowego.

Wykłada w Wyższej Szkole Rzemiosła Artystycznego w Pradze, organizuje wykłady, pomaga artystom w zakresie praw autorskich. Miłośniczka biegania zimą, gdy mróz szczypie w uszy. Zawsze wygląda wspaniale, a czasem, z poważną miną, robi sobie żarty z nas wszystkich.

Vladimir

Vladimira nie można nie zauważyć. Mocny uścisk dłoni, mocne zasady. Możecie być pewni, że jeśli na dworze królowej angielskiej odmówią mu podania wody z kranu, wtedy odmówi spróbowania wszystkich sześćdziesięciu trzech przygotowanych potraw, wstanie, zaciśnie wargi, smutnie spojrzy na królową, ukłoni się i odejdzie. I nigdy go tam już nie zobaczą. Kolega, któremu zawsze wystarczą słowa „proszę” i „dziękuję”. Miłośnik wina (i wszystkiego, co się z tym łączy), nocnego mongolskiego nieba i ludzkiego umysłu. To także chłopak znad rzeki Orlicy i współtwórca śpiwora z wełny szklanej. Kontekstualny intermedialny konceptualista, łączący to, co niespójne z namiętną precyzją, co do której dobrze jest założyć, że może nie być ostateczna. Genialnie pracuje z modelem, jako podstawą do powstania samego dzieła. Spokojny i silny. Ojciec. Lubi pływać.

Pavel

Pavel Svoboda potrafi pokazać różki. Grafik, scenograf, fotograf, miłośnik czystego futbolu, okazjonalnej konfabulacji i prowokacji. Miał niemal najszybszy komputer na świecie. Pod tym i między tym wszystkim skrywa się dusza romantyka i humorysty. Lubi wiele rzeczy, łącznie ze spóźnianiem się, muzyką rockową (i wszystkim, co się z tym łączy), operą i pieczeniem kiełbasek. Jeśli Was nie słyszy, to znaczy, że ma słuchawki. Jeśli coś mu się naprawdę nie spodoba, zorientujecie się. Będzie się pieklił…

Lovely man w czasie kairos.

Martin

Architekt Martin Kožnar, rzekomy wegetarianin, prawie fakir. Staranny, odpowiedzialny, zawsze konsekwentny. Architekt skromny i szanujący podejście całościowe, uwzględniające różne konteksty.  Do zadań podchodzi z empatią, a niezwykła wrażliwość powoduje, że jego architektoniczne rozwiązania są uzasadnione, zawsze mają sens. Architekt bez zakrętasów. Amator kąpieli w rzece, stawie czy zaporze wodnej, zwłaszcza wtedy, gdy na powierzchni jest przynajmniej kilkucentymetrowa warstwa lodu. Autor wszystkich prototypów budynków hideandseek, stanowi zresztą jego część od samego początku.

Jirka i Bóďa

Blacharze z Hřibin, znajdujących się niedaleko miasta Kostelec nad Orlicí: Jiřík a Bóďa – technik instrumentalny, tour manager zespołu Ilustratosphere Dana Bárty, retor, posiadający w swoim archiwum kilka tysięcy audiobooków, przy czym sam był lektorem kilkudziesięciu z nich. Niesamowite jest tak patrzeć, jak w ich rękach zwoje czarnej blachy zmieniają się w okapy, rynienki, pionowe pasy połączone pomysłowym, podwójnym zagięciem, parapety, przepusty i setki drobnych elementów – to wszystko przypomina bardziej pracę paśnika niż blacharza. Zawsze radośnie zaoferowana gorąca i słodka kawa po turecku, bez mleka i skręcany papieros. Zawsze sobie poradzą. Wykraczają poza swoją dziedzinę, a ich praca to nie tylko rzemiosło, ale i swego rodzaju sztuka. 

Pavel Hron

Uničov. Technik, konstruktor, stolarz Pavel Hron –  rzemieślnik, który wytwarza swoje dzieła z taką dbałością o detale i precyzją, że sprawiają wrażenie aż nieludzko dokładnych. Uśmiechnięty, zawsze optymistycznie nastawiony do życia, człowiek z niewiarygodną energią, szef fabryki, pracodawca wielu osób. Praktyk, z którym można odkrywać technologiczne możliwości w takich kwestiach, co do których wszyscy byli zdania, że nie mają rozwiązania. Sportowiec, miłośnik sauny i biegania.

Karel Prokop

Dubice (Česká Lípa) – Karel Prokop. Jego nazwisko odmieniane jest przez wszystkie przypadki w świecie karawaningu, podobnie jego prawa i lewa ręka – Dáňa. Praktyk, który chętnie rysuje kolorowe schematy, a co ma w sercu, to i na języku. Nauczyliśmy się od niego tylu nieprzyzwoitych słów, że wystarczyłoby na jednotomowy specjalistyczny słownik dubickiego żargonu. Karel jest gościnnym typem, specjalistą w zakresie silników elektrycznych, energetyki i paneli słonecznych. Jest człowiekiem potrafiącym zadowolić „estetków”, jak o nas mówi, kiedy tylko nadarzy się okazja. Hodowca i miłośnik wszelkiego rodzaju zwierząt, niesamowity praktyk, specjalista od różnego typu nadbudówek i wszelkich technicznych rozwiązań dotyczących przyczep kempingowych. Uwielbia dyskutować i zna się na wielu dziedzinach: od latania paralotnią, przez produkcję rumu, wędzenie kiełbas, wyciskanie soku z jabłek, rowery elektryczne i gokarty. Człowiek, który dogada się z Romem jego językiem, uśmiechnięty, dobry człowiek.

Eda

Eduard Česnek: „Dajcie mi dość czasu i pieniędzy, a wymyślę Wam wszystko“. Mogłoby się wydawać, że wypadałoby mieć więcej pokory, ale w przypadku Edy to prawda, i to jeszcze w skromnym opakowaniu. Nasz specjalista od cybernetyki, który podczas wspólnych dyskusji jest skupiony i milczący, a kiedy już przemówi, to w sposób uporządkowany, przemyślany, praktyczny i na temat. Nigdy się nie spóźnia. Przez kilka lat zajmował się wymyślaniem i testowaniem – w Turcji i Stanach Zjednoczonych – sposobu na wydobycie ropy naftowej z takich odwiertów, z których nikt inny nie był w stanie jej pozyskać. Pracował także dla kopalń węglowych. Eda tworzy nasz system monitorowania, zdalną komunikację i wszystko, co jest związane z elektroniką. Czasami przestaje jeść i wytrzyma tak… dłużej niż miesiąc. Jest ciekawy świata, nie ma dziedziny, która by go nie fascynowała. Chociaż właściwie jest – nie lubi wina, piwa, ani kawy, czym znacznie się różni od pozostałych osób w naszym gronie.

Aranka

Piękna Aranka utrzymuje ognisko domowe w sposób naturalny, jakby bez wysiłku. Jej wędrowna dusza, niezależność i mądrość promieniują z każdego jej oddechu. Aranka jest niezwyczajna, dąży do doskonałości, a jednocześnie pozostaje serdeczna i przyjacielska, zwłaszcza, kiedy dokłada drewna do kominka a w saunie zagrzewa ciała i dusze wędrowców.

Madlenka

Madlenkę z pewnością wybrałby sobie Diogenes. Jest tak surowa, ascetyczna i minimalistyczna, jak tylko kobieta być potrafi. Ważne są dla niej schludność i autentyczność. Jej tendencja do odrzucania nadmiaru nie wyklucza jednak w najmniejszym stopniu jej wspaniałomyślności i życzliwości. Madlenka to ten typ kobiety, z którą chcielibyście się kąpać w strumieniu, a potem nago schnąć na brzegu. Ta, która nocą wyrusza na leśną przygodę o północy. Ta, która wyciągnie Was rano z łóżek zapachem świeżej kawy gotowanej na ogniu.

Jasněnka

Jasnenka żyje światłem. Energia przenika przez jej półprzeźroczyste członki, dzięki czemu można doświadczyć zupełnie nowego poczucia przestrzeni. W zamian za szacunek będzie Was chronić w swoich ścianach, które bardziej łączą, niż dzielą. Jest kobietą, która pozwoli Wam tułać się swobodnie, a kiedy zdecydujecie się wrócić, przywita Was pieszczotą przy kominku. Pachnie sosną, słońcem i ziemią, a smakuje jak esencjonalne czerwone wino.